Mój stary domek holenderski Warszawa z 1971 roku widział wiele ulepszeń w ubiegłym roku. Pomalowałem wnętrze, wypatroszyłem wnętrze i wyposażyłem przestrzeń w nowe urządzenia (takie jak ta kompaktowa lodówka i ten generator słoneczny – uzyskaj 20% dzięki temu ogniwu). Ale myślę, że „najfajniejsza” poprawa polega na dodaniu moich markiz do drzwi i okien. Gdy zdecydowaliśmy się dodać markizy do naszego domku holenderskiego, szukałem pomysłów w Internecie. Chciałem wzoru, który wyglądałby jak domki holenderskie Warszawa, z kolorami pasującymi do nowego malowania i naszego starego pop-topu. Znalazłem ten cudowny mały sklep, który specjalizuje się w zabytkowych markizach kempingowych! Kto wiedział, że istnieje potrzeba takiego niszowego rynku! Dzięki pomocy sklepu internetowego wybraliśmy schemat kolorów, tkaniny i pomiary, które uzupełniły moją wizję. Uwielbiam niebieski element, który markizy dodały do schematu kolorów. Znalazłem dywanik na zewnątrz, który pasował, a moim ulubionym miejscem dla psa jest leżenie i opalanie się. Ona oczywiście myśli, że zrobiliśmy to wszystko dla niej. Kilka razy jej smycz zaplątała się wokół słupów markizy, a cała rzecz upada, gdy postanawia rzucić się za wiewiórkę. Westchnij… co możesz zrobić? Całkowity koszt moich czterech markiz, flag, pokrywy zbiornika z propanem i dwóch pasujących poduszek wynosił 542 złotych z wysyłką. Ta suma nie obejmuje domki holenderskie Warszawa, markizy (które musiały być epoksydowane i przykręcone do osłony domku holenderskiego z włókna szklanego), uchwytów i ramion flagowych do markiz okiennych oraz prętów rozszerzających przedniej markizy. Szacuję, że rzeczywisty koszt to około 4000 polskich złotych. Całkowicie warte tego. Przednia markiza nad drzwiami domku jest podtrzymywana przez dwa rozszerzające się słupy, które dochodzą do punktu, jak również napięcie liny, która jest rozciągnięta i zabezpieczona w ziemi kolcem. Nie chcieliśmy wkładać więcej dziur w bok naszego domku holenderskiego, więc po prostu epoksydowaliśmy uchwyty na słupek flagowy z boku domku. Niestety okazało się, że to nie wystarczy. Trzy z nich już się wyskoczyły. Będziemy musieli znaleźć inne rozwiązanie do mocowania uchwytów na maszty flagowe, które nie wiążą się z umieszczaniem większej liczby otworów w naszym domku holenderskim. Po dodaniu markiz poszedłem za poduszki, które tworzą ławkę i łóżko. Te, które odziedziczyliśmy, z pewnością nie są oryginalne, ale byliśmy z nich niezadowoleni. Po pierwsze, nie pasują. Trzy środkowe poduszki są różnymi kolorami i mimo że są przechowywane przez większość czasu, denerwowało mnie to. Nasze stare poduszki w formacji łóżka idealnie dopełniały wizualnie domki holenderskie Warszawa. Trzy środkowe poduszki są przechowywane w samochodzie, gdy nie są używane. Po drugie, te dodatkowe poduszki musiały być przechowywane gdzieś, gdy nie były używane do łóżka. Nie ma miejsca na przechowywanie ich wewnątrz domku holenderskiego, co oznacza, że te trzy poduszki muszą iść do samochodu albo do specjalnie przygotowanego przez nas schowka!